poniedziałek, 11 października 2010

O co chodzi z tymi Łemkami?
czyli refleksja po tym, jak na sali padło pytanie "Kim są Łemkowie?" i zobaczyłam jedną podniesiąną w górę rękę: nauczycielską rękę, żeby była jasność;)


Kim są Łemkowie?

Jeśli miałabym na to pytanie odpowiedzieć jak socjolog to powiedziałabym, że Łemkowie to wschodniosłowiańska, rusińska grupa etniczna zamieszkująca historyczny region Galicji, Zakarpacia oraz północną część Słowacji. Według ostatniego spisu powszechnego z 2002 roku w Polsce żyje ok.6 tysięcy Łemków, z czego około 10% mieszka na Łemkowszczyźnie.

Jeśli chodzi o to, skąd Łemkowie znaleźli się w Polsce to istnieją aż 4 teorie dotyczące ich pochodzenia. Najbardziej prawdopodona jest teoria tzw. migracji wołoskich. Zakłąda ona, że począwszy od XII wieku wzdłuż głównego grzbietu Karpat, z terenów dzisiejszej Rumunii rozpoczęła się wędrówka pasterzy wołoskich. Ludność ta mieszała się po drodze z ludami ruskimi zamieszkującymi tereny dzisiejszej Ukrainy, czemu sprzyjała wspólnota religijna.
Na terytorium dzisiejszej Polski migracje te dotarły na przełomie XIII i XIV wieku. Im dalej ludność ta wkraczała na terytoria polskie, tym większy wpływ miały na nią obyczaje i wpływy ludności zamieszkującej te tereny. Grupy, które dotarły najdalej na zachód, nie zdołały zachować odrębności etnicznej i kulturowej. Miedzy wiekami XV a XVII, gdy migracje ostatecznie ustały, zaczęły zmieniać się obyczaje ludów napływających. Ostatecznie z pasterzy-wędrowców przekształcili się w osoadłych rolników. W końcu XVI wieku istniała już większość wsi, które widać na XX-wiecznych mapach. Sami Łemkowie nazywali siebie Rusnakami. Nazwa "Łemko" pojawiła się w początkach XIX wieku i pochodzi od charakterystycznego dla ich jezyka słowa "łem" (tylko).

To tyle, jeśli chodzi o teorie naukowe i historyczne. Najprostszym wyzncznikiem "łemkowskości" jest posługiwanie się językiem łemkowskim, czyli mieszanką języka polskiego, słowackiego i rosyjskiego, w zapisie używa się cyrylicy.

Natomiast jeśli miałąbym się wypowiedzieć z punktu widzenia reporterki to najprościej w świecie opowiedziałabym wam, co usłyszałam kiedy zadałam jakiś czas temu dokładnie to samo pytanie:

"Bycie Łemkiem wiąże się przede wszystkim z tym, że umie się mówić po łemkowsku, czuje się więź z górami... z naszą Łemkowyną."

"Co jeszcze oznacza dla mnie bycie Łemkiem? Bycie trochę dziwnym... Polacy nie potrafią sobie wyobrazić, że wychodząc ze szkoły, przekraczając próg domu lub widząc znajomych na ulicy zmienia się język. Dlaczego to ma przeszkadzać?"

"Być Łemkiem to po prostu żyć tylko trochę w dwóch światach, starając się, aby ten drugi świat nie zniknął, co nie jest takie proste.... !"

Mam nadzieję, że chociaż trochę przybliżyłam wam odpowiedź na pytanie, co to znaczy być Łemkiem, bo chyba wszyscy zdajemy sobie sprawę, że jest to pytanie wymagające znacznie więcej miejsca i czasu - jak każde pytanie o tożsamość. To tak mniej więcej jakby ktoś wam zadał pytanie: Co to znaczy być Polakiem?

Mamy już zarys tego, co decyduje o byciu Łemkiem. Teraz pewnie będę musiała najpierw udowodnić w ogóle, że istnieją stereotypy związane z Łemkami i że jak każde uproszczenia - mogą powodować konflikty.

Jakie stereotypy na temat Łemków istnieją i skąd się wzięły?

Stereotyp 1. Łemkowie chcą utworzyć własne państwo, odebrać mienie Polakom.

Istnieją trzy źródła tego sterotypu: niewiedza, polityka Polski Ludowej i Akcja Wisła.W PRL-u błędnie zakwalifkowano Łemków jako Ukraińców, bo tak łatwiej było realizować założenie likwidacji mniejszości narodowych. Władze PRL-u zakłądały, że Polska jest krajem monoetnicznym, tzn. że nie ma żadnych mniejszości narodowych i dążyły do realizacji tego założenia poprzez:
Najpierw wysiedlenia na Ukrainę, co nazywano 'repatriacją', czyli "powrotem do ojczyzny", co w świetle faktu, że Łemkowie i Ukraińcy to dwie różne narodowości - większego sensu nie ma i było sztucznie zbudowaną teorią. Wysiedlenie na Ukrainę objęło 70% populacji Łemków.
Drugim krokiem władz PRL-u było przeprowadzenie Akcji Wisła. Była to akcja wymierzona oficjalnie w narodowy ruch ukraiński w Polsce (struktury Ukraińskiej Powstańczej Armii). Decyzję w sprawie podjęcia Akcji Wisła podjęło Biuro Polityczne KC PZPR. W dalszym ciągu Akcja Wisła budzi liczne kontrowersje i jest różnie interpretowana przez historyków, z których część twierdzi, że jej głównym zadaniem nie było zniszczenie UPA -wskazują oni m.in. na fakt, iż akcja objęła również tereny, gdzie UPA w ogóle nie działała. Faktem pozostaje jednak fakt, że 30% populacji Łemków w ramach akcji Wisła wysiedlono na Ziemie Odzyskane.
Po 1956 roku stały się możliwe powroty Łemków na ojcowiznę. Były one niełatwe ze względu na utrudnienia administracyjne i konieczność spłacenie osadników. W domach, które pozostawili Łemkowie często osiedlano Polaków, co czasem prowadziło do konfliktów, kiedy zaczęły się powroty Łemków a czasem do pokojowego odstąpiania domostwa poprzenim właścielom za opłatą pieniężną. Stąd bierze się lęk, szczególnie starszych osób przed zagrabieniem ich mienia przez Łemków. Oczywiście jest to lęk nieuzasadniony, bo nie może mieć miejsca taka sytuacja. Niestety obroną przed lękiem jest często agresja i nienawiść, a jak to z każdym lękim bywa jedynym lekarstwem jest tutaj wiedza. Z tym też wiąże się sprawa tablic dwujęzycznych. Tablice dwujęzyczne są czasami traktowane jako zapędy ku tworzeniu przez Łemków własnego państwa. A chodzi o to, żeby zaznaczyć istnienie takiej mniejszości, która miała i ma wpływ na kulturę regionu. W UE takie tablice są obowiązkowe, jeśli na danym terenie jest odpowiedni procent przedstawicieli mniejszości - powstaje tablica, a w Polsce mamy głosowanie. Ostatnio pojawiły się nawet protesty Polaków związane z tym, że tablica z napisem cyrylicą jest o 2 cm większa niż ta z napisem w języku polskim. Nikt jednak nie zainteresował się faktem, że nie jest to wynik faworyzowania którejkolwiek narodowości, a po prostu techniczna kwestia matryc stosowanych przez firmy zajmujące się produkcją takich tablic. Często jest to kwestia wykorzystywana przez działaczy politycznych, co dodatkowo zaognia sytuację.

Stereotyp 2. Łemkowie to zamknięta grupa.

Jest to przekonanie powszechne związane z problemem małżeństw polsko - łemkowskich. Małżeństwa mieszane nie są szczególnie popierane, zwłaszcza przez starsze pokolenie. Wiąże się to z dbałością o kulturę, zachowanie tradycji, przekazanie umiejętności posługiwania się językiem łemkowskim. Ciekawą sprawą w kwestii małżeństw mieszanych jest to, że dzieci z związku Polki z Łemkiem są uznawane za Łemków - mimo iż mogą nie znać języka łemkowskiego - natomisat Polka - mimo iż nauczyłaby się łemkowskiego - przez społeczność łemkowską nie zostanie uznana za Łemkinię. Co oczywiście nie oznacza, że będzie traktowana jak ktoś gorszy.  Pozostaje tylko pamiętać, jak ważna jest świadomość różnic kulturowych, umiejętność akceptacji jednej i drugiej kultury jako wartości samej w sobie oraz znaleznienia kompromisu.



Dagmara Michniewicz

1 komentarz:

  1. Widzę, że kolejne informacje pojawiają się na stronce :) już nie musze pisać o Twoim profesjonaliźmie dorga koordynatorko :) no oczywiście nie można zapomnieć o kolejnej pochwale dla Twoich kolegów i koleżanek. Postanowiłem tutaj umieścić mój komentarz z racji mojej sympatii do historii a zwłaszcza XX wieku. Jestem pod wielkim wrazeniem zamieszczonej tu treści.
    Wielki szacunek dla was wszystkich szczególnie dla " Pani mecenas " :P

    OdpowiedzUsuń